Rodzicu zatrzymaj się, czyli jak Twoje dziecko przeżywa rozpad rodziny!!!

Inspiracją do napisania tego artykułu było dla mnie spotkanie z rodzicem i jego 8- letnim dzieckiem.

Umówmy się, że był to chłopiec i miał na imię, Grześ.

Grześ wydawał się wesołym i skłonnym do zabawy chłopcem. Jednak moje
uważne oko szybko dostrzegło, że Grześ jest nieco nieobecny.

Nie potrafił się skupić przy odrabianiu lekcji, często podchodził do okna i przez dłuższą chwilę czegoś wypatrywał. W tych momentach był apatyczny i smutny. Kiedy spytałam go, co się u niego obecnie dzieje szczerze odpowiedział: „bo mama i tata nie chcą być razem”.

Wg danych GUS w 2018 roku orzeczono 62,8 tys. rozwodów, w tym 45,2 tys. w mieście i 16,6 tys. na wsi. Można więc przyjąć, że ponad 100 tysięcy dzieci
doświadczyło trudnych emocji, związanych z rozpadem świata, jaki znało.
Można zaryzykować twierdzenie, ze współczesny świat „rozwodzi się na
potęgę”. Partnerzy nie potrafią często dotrwać do pierwszej rocznicy ślubu i to bez względu na to, czy w rodzinie pojawiły się już dzieci czy też nie.

„Szanowny rodzicu” – chcę cię prosić o jedno.
ZATRZYMAJ SIĘ, ZATRZYMAJ SIĘ, ZATRZYMAJ SIĘ!
Twojemu dziecku komórka i tablet nie zastąpi uczuć obojga rodziców, a zmiana partnera do nie to samo, co nowy komputer!

Tak, wiem. Wspólne życie nie zawsze się udaje. Z wielu powodów. Czasami
jedynym słusznym rozwiązaniem jest rozstanie.

Jeśli jednak drodzy rodzice, wychowywaliście jakiś czas razem dzieci, a teraz z różnych względów nie możecie i nie chcecie mieszkać razem – pamiętajcie, że rozdzielenie rodziny jest dla psychiki dziecka przeżyciem bardzo traumatycznym.

Czasami zdarza się, że np.: jedno z dzieci mieszka z ojcem, drugie z matką.
Rodzeństwo tęskni za sobą i „na dokładkę” każde z dzieci tęskni za drugim
rodzicem. W tle toczą się sprawy w sądzie o alimenty, o zasady opieki i
kompetencje rodzicielskie.

Uczucie rozdzielenia, porzucenia, brak poczucia bezpieczeństwa i ogromne
pragnienie posiadania obojga rodziców przy sobie manifestuje się często zmianą zachowania dzieci.

Kłopotliwym szczególnie w szkole brakiem koncentracji, a nawet chorobą tak, jak w przypadku spotkanego przeze mnie Grzesia. Napięcie między rodzicami, częste wzajemne obwinianie się rodziców o rozpad związku, próby „przeciągania” dziecka na swoją stronę pogłębia zagubienie i
emocjonalny chaos.

Drogi Rodzicu.

Nie jest moim celem zmuszenie Ciebie do życia z kimś, z kim po niemiłych
doświadczeniach i trudach wspólnego życia, nie masz ochoty tworzyć związku czy rodziny. Nie jest moim celem namówić Cię do poświęcenia się i pozostania w związku z osobą, z którą nie ma żadnej szansy żyć normalnie tylko dlatego, że są dzieci. A już na pewno nie jest moim celem wzbudzić w Tobie poczucie winy, że jesteś powodem tego, że Twoje dziecko cierpi.

Proszę tylko ZATRZYMAJ SIĘ! Nie musisz nawet nic mówić i tłumaczyć tylko
zrozum, że dziecko nie rozumie argumentów dorosłych, kocha bezwarunkowo i mamę i tatę. Odczuwa poczucie straty, bez względu na przyczynę rozpadu rodziny.

Szantaż emocjonalny i gra, którą prowadzą rodzice między sobą, jest bardzo dużym zagrożeniem dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego dziecka. Twoje dziecko pragnie tylko miłości, przytulenia i takiej samej ilości „głasków” od każdego z rodziców.

Zrozumiem, że możesz mieć złość na partnera, zrozumiem, że nie radzisz sobie z emocjami, zrozumiem, że nie wiesz, jak ochronić swoje dziecko w trakcie rozwodu, ale nie zrozumiem, kiedy umniejszasz rolę więzi, jaka jest między dzieckiem a rodzicem i rodzeństwem.

MOIM CELEM jest zwrócić uwagę, iż taki problem istnieje i podać skuteczne
SPOSOBY ROZWIĄZANIA trudnych relacji. CHCĘ UŚWIADOMIĆ Tobie, że
TWOJE DZIECKO CZUJE I PRZEŻYWA wszystko, co dzieje się między jego
rodzicami, nawet jak nie słyszy i nie widzi.

Wiara, że wszystko jakoś się samo ułoży – jest naprawdę złudna.

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, jak w tym wszystkim, co trudne przecież dla dorosłych, ma odnaleźć się Twoje dziecko. Czy rozumiesz, że może mu być trudno i nawet, jak tego bezpośrednio nie nazywa i nie okazuje, to nie radzi sobie.

JEŚLI ZAUWAŻYŁEŚ ZMIANĘ w zachowaniu swojego dziecka: brak apetytu,
brak chęci do zabawy, większą nerwowość, agresywność, gryzienie koleżanek, kolegów, a przy odrabianiu lekcji brak koncentracji, smutne i tępe spoglądanie w okno, przed siebie (objawy mogą przybrać różne formy) – ZATRZYMAJ SIĘ. Dziecko nie nazywa emocji, które przeżywa, a swoje frustracje sygnalizuje tak, jak potrafi – przez kapryszenie, stawianie oporu, krnąbrność, pyskowanie lub chorowanie!

Z pewnością słyszałeś o dzieciach, które z różnych powodów znalazły się w
domu dziecka. Jak bardzo tęsknią za rodzicami i rozdzielonym rodzeństwem. Podobne dramaty rozgrywają się w zwyczajnych domach, gdy rozpada się rodzina.

PRZERWANE WIĘZI to bardzo poważny problem dzisiejszych czasów, ale Ty
możesz temu zapobiec. Zatrzymaj się i nigdy, proszę nigdy, NIE UMNIEJSZAJ
przed dzieckiem DRUGIEGO RODZICA!

Poniżej podaję link pod którym możesz otrzymać BEZPŁATNY
WYJĄTKOWY E-BOOK. Wyjątkowy dlatego, że tytuł i treści poradnika napisało 8–letnie dziecko rozwodzących się i walczących o opiekę nad dziećmi rodziców. Dziecko, które oddzielone od jednego z rodziców i rozdzielone z rodzeństwem nie radziło sobie i coraz bardziej zamykało się w sobie. Dziecko, które miało kłopoty ze wzrokiem, bo nie mogło patrzeć na to, co się dzieje między rodzicami.

Dziecko, które powiedziało, że „…najpierw rodzice powinni spytać dzieci, jak im będzie dobrze…”

Dla mnie to materiał ogromnie wzruszający. Ponieważ dowiedziałam się jakie są jego marzenia i czego pragnie z całych sił.

Sprawy dzieci są szczególnie ważne! Co do tego wszyscy jesteśmy zgodni.
Na przestrzeni wielu lat zgłaszali się do mnie rodzice z różnymi problemami z dziećmi.

Z chęcią podzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, jak sprawić, by ten
trudny czas Twoje dziecko przeszło jak najmniej boleśnie. Jak Ty możesz je
wspierać.

Kontakt do mnie masz na wyciągnięcie ręki, a co za tym idzie dobro swoje i
swoich dzieci również.

ŚWIADOMY RODZIC w każdej sytuacji potrafi zachować się odpowiednio i
WIE CO DA SZCZĘŚCIE i właściwe, prawidłowe funkcjonowanie RODZINIE,
która już nie może być razem.

Komentarze

Dodaj komentarz